ADHD (Attention-Deficit / Hyperactivity Disorder) czyli nadpobudliwość psychoruchowa to plaga XXI wieku czy wymysł ludzki? Choroba diagnozowana jest nie tylko u dzieci, ale również u osób dorosłych. Zwiększenie liczby zachorowań to skutek szybkiego wzrostu technologii czy nadużywane tłumaczenie złego zachowania wśród dzieci? Zdania na temat choroby są podzielone. Brak przyczyny powstawania choroby, budzi wiele wątpliwości zwłaszcza, że objawy takie jak lęk, nadpobudliwość motoryczna, problemy z koncentracją, zaburzenia poznawcze, brak adaptacji społecznej mogą być objawem innych chorób lub zależeć od temperamentu człowieka.
Pytanie nasuwa się samo „Czy leczyć ADHD?” skoro choroba budzi tak wiele wątpliwości. Zwolennicy twierdzą, że wczesne rozpoznanie i rozpoczęcie leczenia, jeszcze w dzieciństwie, zapobiega rozwojowi choroby oraz innych chorób psychicznych. Przeciwnicy natomiast uważają, że jest to wymysł i usprawiedliwianie złego zachowania u dziecka, jak również potęgowanie zysków ze sprzedaży leków psychostymulujących.
Gdzie leży prawda?
Pierwsze wzmianki na temat porywczych dzieci pojawiły się już w starożytności. W 1775 roku nadpobudliwość psychoruchowa została opisana po raz pierwszy przez niemieckiego lekarza Melchiora Adama Weikarda, a w 1798 roku opisał ją szkocki lekarz sir Alexander Crichton. Obaj medycy w zbliżony sposób opisali objawy i skutki tych objawów u „odmiennych dzieci”. Dopiero w 1902 roku brytyjski pediatra George Frederick Still jako pierwszy postawił hipotezę, że choroba może mieć podłoże genetyczne. Według niego objawy wywołuje minimalne uszkodzenie mózgu po przebytym zapaleniu mózgu. Natomiast w 1960 roku pojawiło się pierwsze badanie naukowe, które nadało nowe znaczenie chorobie.
Naukowcy zaobserwowali, że rodzice dzieci z zaburzeniami psychoruchowymi, również wykazują podobne zachowanie, w związku z tym zaczęto brać pod uwagę, że choroba może dotyczyć zarówno dzieci jaki i dorosłych.
Dzięki metodom skanowania genomu ustalono, że w większości przypadków u których zdiagnozowano chorobę zaobserwowano zmianę w chromosomach 5p13, 6q, 7p, 9q, 11q, 12q i 17p.
Badania naukowe dowodzą, że choroba może być genetyczna, ale nie tylko. Objawy choroby mogą mogą być obserwowane również u dzieci nieobciążonych genetycznie, jako skutek złego odżywiania matki podczas ciąży, spożywania przez nią alkoholu i stosowania używek lub u tych, które przebyły ciężki poród. Na częstotliwość zachorowań u małych dzieci ma również wpływ wcześniactwo.
Czy ADHA jest chorobą dziedziczną? Czy skutkiem niewłaściwego postępowania podczas ciąży? Jak wpływa środowisko na rozwój choroby? I najważniejsze: czy można temu zapobiec?
Odpowiedzi na te pytania wymagają badań na większą skalę i ścisłej współpracy naukowców z różnych części świata.
Z badan wynika, że matki chorujące na ADHD częściej rodzą chore dzieci od zdrowych matek, ale czy jest to czynnik genetyczny czy złe, nieracjonalne postępowanie matek z zaburzeniami? Biorąc pod uwagę czynniki genetyczne i środowiskowe, nienarodzone dziecko może otrzymać kombinację genów choroby lub może być poddane wpływom nieodpowiedniego środowiska. Dzieci ze zdiagnozowanym ADHD poddano spektroskopii magnetycznego rezonansu jądrowego. Z przeprowadzonych badań wynika zmniejszenie objętości jądra ogoniastego i zmiany w okolicach płata czołowego. W kolejnych badaniach udowodniono ścisłą zależność między wielkością ciała migdałowego, a objawami klinicznymi ADHD (czym mniejsze ciało migdałowe, tym bardziej nasilone objawy).
Przeprowadzono wiele badań nad ADHD, wciąż jednak jest to za mało, aby jednogłośnie udzielić odpowiedzi na wiele pytań dotyczących powstania oraz sposobu leczenia ADHD. Większa część naukowców uważa, że wprowadzenie diety ubogiej w cukry i bezglutenowej łagodzi objawy wywołane przez chorobę. Jednak dokładniejsze badania nie potwierdzają istotnego wpływu takiej diety na rozwój ADHD. U osób badanych zaobserwowano jedynie „ uspokojenie” zewnętrznych objawów.
Jedną z kluczowych i potwierdzonych badaniami przyczyn powstania choroby jest brak magnezu i żelaza w diecie. U osób zmagających się z chorobą występuje brak ferrytyny, która jest odpowiedzialna za metabolizm dopaminy. Po podaniu preparatów zawierających magnez i żelazo, zaobserwowano znaczną poprawę u chorych.
Kolejnym aspektem, który należałoby omówić, jest wpływ technologii na rozwój i powstanie ADHD. Niestety i na ten temat zdanie naukowców jest podzielone. Jedni uważają, że ma to negatywny wpływ na działanie mózgu, zarówno u chorych jak i zdrowych osób, inni natomiast uważają, że dzięki innowacyjnym rozwiązaniom chory ma szansę przyswoić nowe umiejętności.
Jest wiele badań, które potwierdzają istnienie ADHD, jak więc je rozpoznać?
Objawy jakie powinny nas zaniepokoić to przede wszystkim:
- nadruchliwość – dzieci z ADHD są w ciągłym ruchu, nawet jeżeli sytuacja wymaga skupienia, dziecko z zaburzeniem nie potrafi siedzieć w jednym miejscu bez ruchu (zaczyna się wiercić, machać rękoma itp.),
- problem z zasypianiem ,
- przerywanie innym podczas rozmowy,
- dziecko nie umie czekać na swoją kolej – chce być zawsze pierwsze i złości się kiedy tak nie jest, przeszkadza innym, zaczyna zwracać na siebie uwagę,
- zaczepia kolegów i przeszkadza im,
- szybko się denerwuje i wpada w złość,
- upomina się o pochwały,
- nie zwraca uwagi na szczegóły,
- gubi swoje rzeczy, jest roztargnione,
- często się potyka, ulega różnym wypadkom.
Objawy związane z chorobą zmieniają się z wiekiem pacjenta. Trzeba pamiętać, że choroba ADHD nie jest obciążeniem na całe życie, u ok. 30% chorych objawy zanikają w wieku dorosłym. Ważne jest jak najszybsze podjęcie leczenia. Z badań wynika, że u osób, które rozpoczęły leczenie na wczesnym etapie rozwoju choroby, zwiększa się szansa na ustąpienia objawów choroby (u ok 50%- 70% leczonych choroba zanika).
Piśmiennictwo:
http://psychiatriapolska.pl/uploads/images/PP_2_2018/287Gaidamowicz_PsychiatrPol2018v52i2.pdf